woda ciepła za darmo No raczej nie za darmo bo na początek zainwestowałam 50% emerytury na urządzenie solarne ale teraz mam za to goracą wodę za darmo. Nie muszę palic w piecu ani włączać bojlera lub innego podgrzewacza na prad, ani też na olej lub gaz. Po prostu słoneczko mi tą wode ogrzewa i już.
4 200 zł: Ciśnieniowy podgrzewacz wody to zintegrowany system zbiornika do bezpośredniego ogrzewania wody użytkowej przy wykorzystaniu ciśnieniowych rur próżniowych typu Heat Pipe. Jest to idealne rozwiązanie w szczególności do
1.na zgrzewane potrzebujesz więcej miejsca , rury i złączki są gabarytowo większe więc więcej kucia, 2. PEX dobrze się wygina z zastosowaniem spirali: mniej kolanek i złączek. 3. PEX zawsze można poprawić jak by coś się rozszczelniło - dokręcisz czy wymienisz złączkę, zgrzewane będziesz musiał ciąć i sztukować,
Na tej podstawie dane modele otrzymują klasy efektywności m.in. A+++, A, B itp. W naszej ocenie uwzględniamy również, czy tylko flagowy model danego producenta posiada wysoką klasę efektywności energetycznej czy również inne jednostki. Opłacalność – określany przez stosunek ceny do generowanej mocy grzewczej pompy ciepła.
Przede wszystkim BEZPIECZEŃSTWO! Ciepła woda użytkowa w bloku to demontaż piecyka gazowego, który niesie za sobą ryzyko zatrucia czadem, Po drugie komfort – brak konieczności „zawracania sobie głowy” corocznymi przeglądami piecyków oraz przewodów spalinowych, Demontując piecyk gazowy, zyskujemy dodatkowe miejsce na nową
W mojej opinii, nowe dotacje „Mój prąd 4.0” są świetną okazją dla osób myślących o przebudowie kotłowni w kierunku energii elektrycznej. Przykładowy schemat bufora ciepła. Ze względu na wysokie ceny ekogroszku, pelletu i gazu coraz więcej Polaków planuje przestawić się na kotłownie na prąd i stać się tzw. buforowcem.
Domek jednorodzinny sieć MPEC.CO mam na zasadzie wymiennika ze spiralą gdzie przepływa woda.A CWU miałem 400 litrowy zasobnik też z wężownicą,lecz z starości przerdzewiał,to postanowiłem założyć wymiennik ciepła płytowy (20KW 20płytowy) do CWU.Rozliczam się to co zliczy licznik (GJ) działa bezprzewodowo.Za zaworem głównym zasilającym z sieci miejskiej mam założoną
jFVR. Skip to content ZREDUKUJ RACHUNEK ZA ENERGIĘ ELEKTRYCZNĄ PRAKTYCZNIE DO 0%, wybierz sprawdzoną i wiarygodną firmę z wieloletnim doświadczeniem o ugruntowanej pozycji na rynku. NIE CZEKAJ ! ZADZWOŃ 515 515 970 i skorzystaj z darmowego, niezobowiązującego audytu. ZUPEŁNIE ZA DARMO przygotujemy kompleksową wycenę wraz z projektem instalacji oraz z symulacją PRĄD – OGRZEWANIE – CIEPŁA WODA !BĄDŹ NIEZALEŻNY, BĄDŹ SystemKukowo 1A, 19-400 Olecko,Godziny otwarcia: Pn - Pt w godz. 8:00 – 15:30 nr tel. 515 515 970email. biuro@ Partner Viessmann Webasto Nawigacja wpisu
Wtorek, 26 lipica 2022, Imieniny: Anny, Miroslawy, Grazyny Jedyny tygodnik regionalny z tradycjami. Rok założenia 1909. GOSPODARKA ENERGIA ODNAWIALNA Ponad sześć lat wynalazca z Koniecpola mgr inż. Lech Wieczorek czekał na decyzję Urzędu Patentowego RP. 26 czerwca br. otrzymał pismo, iż przyznano mu patent na przepływowy kolektor słoneczny do ogrzewania wody z suchym akumulatorem ciepła. Jak mówi jego odkrycie to milowy krok w pozyskiwaniu taniej energii odnawialnej ze słońca. Krok, który może zrewolucjonizować sektor energetyczny, tak jak to zrobił kiedyś mały fiat w motoryzacji. Lech Wieczorek ma teraz wszelkie prawa, by upowszechniać swój wynalazek. A warto, bo cechuje go wiele zalet. – Urządzenie ma prostą konstrukcję, co powoduje, że może przez wiele lat bezawaryjnie pracować. Jest niezniszczalne, odporne na próby kradzieży i celowe zniszczenia. Proste w obsłudze, nie wymagające fachowego i drogiego serwisu – mówi konstruktor. Kolejne atuty – najważniejszy – to niski koszt urządzenia i jego instalacji przyłączeniowej oraz możliwość stosowania go w domach mieszkalnych, blokach, szpitalach, hotelach, restauracjach, zakładach pracy, domkach letniskowych pozostawianych bez nadzoru czy do ogrzewania basenów i tworzenia farm energetycznych. Wykorzystywane dotychczas systemy kolektorowe są drogie – ich koszt kształtuje się w granicach 15 tysięcy złotych. Nie stać na nie przeciętnego Kowalskiego. Cena kolektora inżyniera Wieczorka jest dziesięciokrotnie niższa – za jeden moduł (przyłączyć trzeba minimum dwa) trzeba zapłacić 600 złotych. – Równie tania, a przy tym prosta jest jego instalacja – zapewnia wynalazca. Urządzenie można umocować na dachu budynku, bocznej ścianie lub w dowolnym, ale nasłonecznionym, miejscu – na ogródku czy domku gospodarczym. Koszt zakupu i montażu kolektora zwraca się już po dwóch latach jego użytkowania. – Rocznie oszczędza się około tysiąca złotych, przy baterii, złożonej z dwóch modułów – wyjaśnia konstruktor. Wniosek wyciąga z autopsji, bo swój wynalazek od ośmiu lat z powodzeniem ekonomicznym, wykorzystuje w domu. Wówczas to skonstruował kolektor, który z czasem jeszcze udoskonalił. – Od wczesnej wiosny (1 kwietnia) do późnej jesieni (15 listopada) używamy z żoną do prac kuchennych i mycia wody nagrzanej w kolektorze nawet do około 60 stopni Celsjusza. Wysoką wydajność kolektora zapewnia specjalna konstrukcja, dzięki której pochłonięta energia słoneczna najpierw jest magazynowana, a później stopniowo uwalniana. Mogę więc stwierdzić, że każda złotówka zainwestowana w ten system da więcej ciepłej wody niż jakikolwiek inny dotąd znany. Urządzenia działające w oparciu o mój wynalazek dają każdego słonecznego dnia 400 kWh czystej, bezpłatnej energii – mówi Wieczorek. Z kolektora zadowolona jest żona wynalazcy – Wiesława. – To ogromna oszczędność w budżecie domowym. Co istotniejsze, klimat w Polsce zdecydowanie się ociepla i kolektor przynosi coraz większe zyski – mówi. Docenia również bezawaryjność urządzenia i łatwość jego obsługi. Nie tylko ona go testuje. Z wynalazku korzysta kilka rodzin w Koniecpolu. Wynalazek, przy produkcji na szeroką skalę, mógłby przynieść duże zyski. Do tego jest jednak potrzebny inwestor. Lech Wieczorek uważa, że jego odkrycie ma olbrzymie możliwości eksportowe do krajów, gdzie warunki klimatyczne są o wiele lepsze niż w Polsce, a w których kolektory, podobnie jak u nas, są rzadkością. – Mój kolektor z pewnością odniósłby sukces w krajach, gdzie słońce operuje o wiele silniej – w Bułgarii, na Węgrzech, w Chorwacji, Rumunii, Włoszech, Francji czy w Rosji – wylicza pan Lech. Ten ekonomiczny aspekt gospodarczy nie jest bez znaczenia przy proekologicznym kierunku Unii Europejskiej. UE zobowiązuje kraje członkowskie, by do 2020 roku osiągnęły 20 procent udziału energii odnawialnej w bilansie energetycznym kraju. Dal Wieczorka ważne jest bardziej, by to tego systemu pozyskiwania energii słonecznej przekonali się Polacy. Jak stwierdza jego wynalazek pozwoli na spełnienie warunku Unii w ciągu paru lat i to bez specjalnych nakładów ze strony państwa, a jedynie przy odpowiednim wsparciu, typu: ulgi podatkowe, nagłośnienie, tanie kredyty na ten cel. Lech Wieczorek jest absolwentem Wydziału Mechaniczno-Energetycznego Politechniki Gliwickiej. Pracował w przemyśle na Śląsku na kierowniczych stanowiskach. W Koniecpolu mieszka od ponad 30. lat – stąd pochodzi jego żona. Prowadzi tu własną firmę „Żeglarz”, uczył również w Zespole Szkół przedmiotów zawodowych i prowadził ośrodek Szkolenia Zakładu Doskonalenia Zawodowego. Jest odkrywcą pasjonatem. W ciągu całego roku na metr kwadratowy powierzchni ziemi w naszej strefie klimatycznej dociera około 1000kWh energii słonecznej. Kolektory są w stanie 80 procent tej energii spożytkować dla człowieka. Za pomocą kolektorów słonecznych wykorzystuje się energię promieniowania słonecznego zarówno bezpośredniego, jak i rozproszonego. W Polsce średnia suma dziennego nasłonecznienia (ilość energii słonecznej padającej na metr kwadratowy) od października do marca wynosi 1-3 kWh, w korzystnym okresie od kwietnia do września – 4,3 kWh/mkw. Na najprostszą instalację słoneczną musimy przeznaczyć około 4 tysięcy zł., najbardziej zaawansowane – 50 tys. zł i więcej. Z powodu wysokich kosztów liczba kolektorów w Polsce nadal jest bardzo niska. URSZULA GIŻYŃSKA
Nowe, kompletne zestawy fotowoltaiczne firmy Viessmann prezentują się bardzo interesująco. Zawierają panele słoneczne wysokiej jakości oraz osprzęt do wykonania instalacji. Wszystko w dobrej cenie i o wysokiej jakości, z której znana jest firma Viessmann. Ale to nie wszystko, bo Viessmann znany jest również z rozwiązań systemowych. Co to oznacza dla właściciela domu? Że, poszczególne instalacje aktywnie ze sobą współpracują żeby maksymalnie wykorzystywać darmową lub tanią energię. Dobrym tego przykładem jest aktywna współpraca instalacji fotowoltaicznej, pompy ciepła i rekuperacji. Czyli, tego co powinno znaleźć się w każdym nowoczesnym i energooszczędnym domu. Na czym polega aktywna współpraca? Instalacja fotowoltaiczna – produkuje prąd z promieniowania słonecznego, który zasila domowe urządzenia elektryczne: RTV i AGD, oświetlenie, itd. Jeśli w danej chwili nasza instalacja fotowoltaiczna produkuje więcej prądu niż wykorzystujemy w domu, wówczas nadwyżki energii odprowadzane są do publicznej sieci energetycznej. W ciągu roku nasz prąd słoneczny możemy odebrać z sieci energetycznej, w ok. 80% za darmo. Pompa ciepła – widzi kiedy i ile prądu słonecznego ma do dyspozycji, może go maksymalnie wykorzystać np. do ogrzewania lub chłodzenia domu, ogrzewania wody użytkowej, zmagazynować go w postaci cieplej wody w zbiorniku, itd. Wszystko po to żeby maksymalnie wykorzystać prąd słoneczny na potrzeby własne domu. Rekuperator – zasilany i sterowany przez regulator pompy ciepła również będzie korzystał z darmowego prądu słonecznego. Co więcej, zamiast tradycyjnej grzałki elektrycznej dogrzewającej w zimie powietrze nawiewane do pomieszczeń, można wykorzystać pompę ciepła – wyposażając rekuperator w prosty układ hydrauliczny powietrze nawiewane dogrzewać będzie pompa ciepła -znacznie taniej niż grzałka elektryczna. Magazynowanie prądu słonecznego – instalacja fotowoltaiczna produkuje najwięcej prądu ze słońca w okresie letnim, idealnie sprawdzi się wiec do zasilania instalacji chłodzenia domu. Niewykorzystany letni prąd słoneczny zostanie przechowany w publicznej sieci energetycznej, z której odbierzemy go w zimie, kiedy nasz dom potrzebuje najwięcej energii, np. do zasilania pompy ciepła. W ten sposób, właściwie dobierając komponenty poszczególnych instalacji, koszty energii elektrycznej w naszym domu mogą spaść niemal do O zł w ciągu roku.
Strona główna / Bufory ciepła / Strona 2 Wyświetlanie 5–6 z 6 wyników Zbiornik buforowy – 1500 litrów – LEMET (bez wężownic) 7100,00 zł z VAT Dodaj do koszyka Zbiornik buforowy – 1000 litrów – KELVIN – Tubus (bez wężownic) 8490,00 zł z VAT Dodaj do koszyka ← 1 2 Koszyk Promocje - kliknij FOTOWOLTAIKA Z DOTACJAMI MÓJ PRĄD (do 5000 zł na PV)BUFORY CIEPŁA (magazyny) Z DOTACJAMI "MÓJ PRĄD (do 5000 zł)FOTOWOLTAIKA OTOVO ( z dotacjami 4000 zł)GRZAŁKI ELEKTRYCZNESTEROWANIE GRZAŁKAMISCHEMATY KOTŁOWNI, INSTALACJI I STEROWANIA TEMPERATURĄ
Jeśli jesteś właścicielem posesji z kawałkiem dachu czy powierzchni szczelnej (chodnikiem, podjazdem, miejscem do parkowania samochodu) to – zbieraj deszczówkę. To woda za darmo, o jakości wystarczającej do podlewania ogrodu czy prac porządkowych wokół domu a także kilku innych czynności, o których napiszę w dalszej części. Okiem hydrologa Z punktu widzenia naturalnego obiegu wody w przyrodzie – woda opadowa powinna zostać zatrzymana w miejscu powstawania opadu. W sytuacji miejskiej, gdzie dochodzi do wielu uszczelnień podłoża (szlaki komunikacyjne, budynki, place) – wody opadowe zbierane są za pomocą kanalizacji deszczowej i odprowadzane systemem zbiorczym do odbiornika, jakim najczęściej jest ciek wodny. W sytuacji opadu nawalnego – z jakim w obecnych warunkach klimatycznych mamy do czynienia coraz częściej – kanalizacji deszczowa „nie wyrabia się” z odbiorem wód opadowych i dochodzi do lokalnych podtopień. A z drugiej strony – całość wód zebranych z ogromnej zlewni miejskiej odprowadzana jest do rzeki – co z kolei skutkuje powstawaniem wezbrań i fali powodziowej na ciekach. O konsekwencjach tego coraz częściej słyszymy lub sami je odczuwamy. Nie szukaj winnych, szukaj rozwiązań Często czytam, że to wina przede wszystkim wielkopowierzchniowych obiektów typu hale, markety, parkingi czy drogi. Pewnych obiektów nie da się zrealizować bez uszczelnienia podłoża, choć coraz częściej kładzie się nacisk na rozwiązania związane z zagospodarowaniem wód opadowych w przestrzeni miejskiej, np. zielone ściany i dachy. Podejmę temat ten w odrębnym artykule, a tu jedynie zwrócę uwagę, że obowiązujące przepisy prawa w tym zakresie – doceniają przedsięwzięcia zachowujące balans pomiędzy powierzchnią: terenów uszczelnionych i terenów tzw. czynnych biologicznie. Przykładem na to są niższe opłaty z tytułu np. zmniejszenia naturalnej retencji terenowej lub odprowadzania wód opadowych poprzez kanalizację deszczową – zależne od istnienia urządzeń do retencjonowania wody pochodzącej z terenów uszczelnionych. Rozwiązania dla każdego Każdy mieszkaniec przestrzeni miejskiej jest w stanie zbierać deszczówkę a przy okazji skorzysta na tym, zarówno z punktu widzenia ekonomicznego jak i ekologicznego. Oczywiście, że mieszkając w bloku możliwości te będą bardziej ograniczone. Jeśli jednak masz do dyspozycji balkon to też możesz łapać deszcz. Jeśli nie – dogadaj się z sąsiadami i spółdzielnią mieszkaniową – wspólnie postawcie beczkę z przelewem z rynny dachowej budynku. W ten sposób wspólnie uzyskacie wodę do podlewania kwiatów doniczkowych czy rabatek wokół budynku. Jedna z czytelniczek mojego bloga pochwaliła się, że ma otwarty balkon, gdzie uprawia warzywa: sałatę, rzodkiewkę i też rośliny korzeniowe (marchew, pietruszkę) – na własny użytek. Pomiędzy donicami ma ustawione wiaderka do łapania deszczówki i w sezonie uprawowym w ogóle nie używa wody innej niż deszczówka do nawadniania swojego małego ogródka. Mieszkaniec domku jednorodzinnego ma większe możliwości, bo ma do dyspozycji większą ilość wód opadowych. Obliczyłam, że z dachu (o powierzchni około 170 m2) mojego domku jednorodzinnego – jestem w stanie zebrać w ciągu całego roku ponad 90 m3 opadu! W takiej sytuacji deszczówkę można „łapać” do zbiornika podziemnego i w zależności od potrzeb wykorzystywać do: nawadniania ogrodu (systemy automatyczne lub tradycyjnie, czyli z węża ogrodowego lub konewką),zmywania powierzchni typu chodniki, schody czy taras,do spłukiwania toalet, prania – w połączeniu ze specjalną instalacją do jej podczyszczania,zasilania oczek wodnych, ogrodów deszczowych. Zamiast dużych zbiorników podziemnych można (dużo mniej inwestując) zamontować przy rynnach zbiorniki naziemne, typu beczka. Dostępne są w typowych marketach budowalnych i pozwolą na zebranie nawet 100 litrów wody opadowej, do wykorzystania na podlewanie i prace ogrodowe w porze bezdeszczowej. Gdzie szukać wsparcia? Tematy związane z ochroną środowiska i inwestycje z naciskiem na zrównoważony rozwój – to obecnie główny trend w krajach europejskich, także w Polsce. W myśl powyższego, co roku ruszają lokalne programy mające na celu ochronę zasobów wody, poprzez zwiększenie retencji na terenie posesji przy budynkach jednorodzinnych oraz wykorzystywanie zgromadzonej wody opadowej i roztopowej na cele zielono-niebieskiej infrastruktury, wykorzystywane na potrzeby prywatne mieszkańców tych posesji. O szczegółach – dotyczących zakresu pomocy finansowej z jakiej można skorzystać, jakie przedsięwzięcia mogą uzyskać dofinasowanie oraz terminach przyjmowania wniosków – można przeczytać na stronach internetowych lokalnych Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Z punktu widzenia korzyści finansowych – w zależności od poniesionych nakładów – inwestycja taka zwróci się prędzej czy później. A odnosząc się do korzyści proekologicznych – efekty będą odczuwalne niemal natychmiastowo! Anna Michałowska Technolog wody, inżynier środowiska i hydrolog z kilkunastoletnim doświadczeniem zawodowym związanym z działaniami na rzecz równowagi gruntowo-wodnej. Autorka bloga Jesteś wodą, stworzonego z misją mówienia o wodzie jako o najcenniejszym zasobie jakim dysponuje Człowiek na Ziemi. Inspiruje do nawet drobnych zmian na rzecz ochrony i oszczędzania wody.
ciepła woda za darmo