Na szczycie spędzamy około 40 minut. Jemy, odpoczywamy, podziwiamy widoki oraz oczywiście robimy sporo zdjęć. Przez ten czas przez wierzchołek przewija się storo innych turystów. Na szczęście, mimo świetnej pogody, nie ma tu tłoku. Może dlatego, że większość idzie na Rysy, może to kwestia środka tygodnia. Pewnie oba po trochę. Oto przed nami, na wysokości 2250 m n.p.m. ukazuje się Chata pod Rysami. Jest to najwyżej położone schronisko w całych Tatrach, zaś w moich wspomnieniach z wejścia na Rysy zapamiętałem je jako jedne z najciekawszych miejsc z całego dnia marszu. Schronisko to posiada niesamowity klimat, który w parze z otoczeniem budynku sprawia, że Po 50 minutach, na Kondrackiej Przełęczy, znów przyjdzie Wam zmienić kolor szlakówek, ale to już ostatni raz. Do celu, na szczyt, zawiodą Was tym razem niebieskie kolory! Pamiętajcie, że szlak na Giewont w obrębie kopuły szczytowej rozdziela się i staję się jednokierunkowy. Podążając do góry, wybierzcie odbicie w prawo. Dalsza podróż --> na Niżnie Rysy (1 h 15 min) Tu kończy się dla nas znakowana ścieżka. Idziemy górną częścią Kotła pod Rysami. Podchodzimy w lewo do płytkiego, piarżystego żlebu spadającego z przełączki między głównym a południowym wierzchołkiem Niżnich Rysów. Wejście na Rysy powinno być poprzedzone mniej wymagającymi wejściami. Dla początkujących osób odpowiednie będą wyprawy na Giewont, Szpiglasowy od doliny Pięciu Stawów czy też Bystrą Ławkę. Stopniowo należy zwiększać trudność szlaków, by w ostateczności wybrać ten prowadzący na Rysy. Zadbać o odpowiednią odzież i obuwie. Wejście na Niżnie Rysy. Przez chwilę idę jeszcze za oznaczeniami czerwonego szlaku. Ścieżka wygląda podobnie do fragmentu kawałek przed Bulą – niezbyt równe kamienie w roli chodnika i sporo kruszyzny dookoła. Szlak na Rysy kawałek ponad Bulą. Pora zacząć wypatrywać miejsca, gdzie należy zejść ze szlaku. Decydujemy się na krótszą drogę i skręcamy w lewo, zostawiając za sobą schronisko. Na szlaku nadal jest stosunkowo pusto, ale widzimy już pierwszych turystów, najprawdopodobniej tak jak my zmierzających na Rysy. Po chwili spokojnej wędrówki, docieramy do miejsca w którym na lewo odchodzi szlak prowadzący nad Czarny Staw pod Rysami. mNEELM8. Szczegóły Kategoria: Góry Odsłony: 15555 Szlak na Na Rysy szczegółowy opis i przebieg szlakuSzczyt położony na granicy polsko-słowackiej, w Tatrach Wysokich. Masyw Rysów posiada trzy wierzchołki. Najwyższy z nich (tzw. środkowy – 2503 m leży po stronie słowackiej, podobnie jak najniższy wierzchołek południowo-wschodni (2473 m). Na granicy polsko-słowackiej znajduje się średni co do wysokości, północno-zachodni wierzchołek o wysokości 2499 m który jest najwyżej położonym punktem Polski. Północno-zachodni wierzchołek o wysokości 2499 m Od północy oddziela go od Niżnich Rysów Przełęcz pod Rysami, od zachodu od Żabiego Konia Żabia Przełęcz. Od południowego wschodu od Ciężkiego Szczytu w masywie Wysokiej oddziela szerokie siodło Wagi. Na wschodnią stronę opada z Rysów 500-metrowa ściana skalna, w której znajdują się liczne drogi wspinaczkowe. Na szczyt prowadzą dwa szlaki turystyczne: od strony polskiej oraz od strony słowackiej. - czerwony od schroniska nad Morskim Okiem wschodnim lub zachodnim brzegiem Morskiego Oka na próg Czarnego Stawu i przez Bulę pod Rysami na wierzchołek Rysów. Czas przejścia od schroniska nad Morskim Okiem nad Czarny Staw: 50 min, ↓ 40 min Czas przejścia znad Czarnego Stawu na szczyt Rysów: 3 h, ↓ 2:30 h – niebieski od schroniska nad Popradzkim Stawem (1500 m Doliną Mięguszowiecką (Mengusovská dolina) do Żabich Stawów Mięguszowieckich (Žabie plesá). Dalej czerwonym do Chaty pod Rysami i na przełęcz Waga (Váha), i wierzchołek Rysów Czas przejścia od Popradzkiego Stawu do schroniska pod Rysami szlakami niebieskim i czerwonym: 2:15 h, ↓ 1:45 h Czas przejścia ze schroniska pod Rysami do Rysów: 1 h, ↓ 45 min. W 2012 r. szlak powyżej Czarnego Stawu został zniszczony przez kamienną lawinę Wejście od strony polskiej jest ubezpieczone ponad 360 metrami łańcuchów, wymaga jednak przygotowania turystycznego i kondycyjnego. Od Czarnego Stawu średnie nachylenie szlaku wynosi aż 30 stopni, deniwelacja liczona od Morskiego Oka przekracza 1100 Rysy nie pochodzi, jak powszechnie się uważa, od ukośnego żlebu widocznego w masywie góry (tzw. Rysy), ale od pożłobionych zboczy całego kompleksu Niżnich Rysów, Żabiego Szczytu Wyżniego i Żabiego Mnicha. Nazwę utworzyli polscy górale i była ona w użyciu co najmniej od początków XIX w. „Skalne żleby albo rysy (Risse), wypełnione wiecznym śniegiem, sięgają od głównego grzbietu aż do powierzchni Czarnego Stawu” – pisał niemiecki turysta już w 1827 r. (wikipedia) 28 stycznia 2003 roku około godziny 11 z Rysów zeszła lawina, w której zginęło 8 osób z 13-osobowej grupy. Była to wycieczka członków Uczniowskiego Klubu Sportowego „Pion”, działającego przy I LO w Tychach. Wypadek ten był najtragiczniejszym takim wydarzeniem w polskich Tatrach. Wyjście najlepiej rozpocząć we wczesnych godzinach porannych, tak by uniknąć tłoku na tym popularnym sezonie wakacyjnym na szczyt wyrusza codziennie kilkaset osób. Znad Morskiego Oka przez Rysy prowadzi także szlak do schroniska Pod Wagą po stronie słowackiej. Jedną z atrakcji obok schroniska jest słynny kibelek nad przepaścią a do schroniska wszystko wynoszone jest na plecach tragarzy. (piwo lane 3 euro, herbata 1 euro, nocleg 17 euro na wspólnym poddaszu)Należy pamiętać że wszelkie akcje ratunkowe bezpłatne są tylko w Polsce. Po stronie słowackiej każda akcja ratowników jest bardzo droga i należy pamiętać o wykupieniu ubezpieczenia, by nie otrzymać rachunku na kilkanaście tys. euro za lot Ratunkowy TOPR601 100 300 opracowanie & foto: Albin Marciniak Chata pod Rysami po stronie Słowackiej Orla Perć - szczegółowa mapa szlaku podziemia miasta zamki i pałace skanseny parowozownie muzea miejsca wyjątkowe forty i twierdze zabytki sakralne Woda - szlaki kajakowe, spływy, wyprawy, rejsy spływy kajakowe polecane rejsy imprezy Żaglowce AKCJE EKOLOGICZNE - CZYSTE GÓRY CZYSTE SZLAKI rajdy, zloty imprezy górskie daty i rocznice testy sprzętu książki schroniska fotorelacje konkursy tanie linie Kuchnie świata mapy Tatr online Małopolska Gościnna sprzęt outdoorowy - testy - porady - nowości - zapowiedzi rower on tour POLAND ON TOUR - VISIT POLAND Aleja Podróżników, Odkrywców i Zdobywców Underground in Europe Polecamy NAJPIĘKNIEJSZE PODZIEMIA TURYSTYCZNE W POLSCE Zamki i Pałace w Polsce polecane do zwiedzania Obiekty UNESCO w Polsce Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej... all4web Odwiedza nas 492 gości oraz 0 użytkowników. W Morskim Oku ruch większy niż na Marszałkowskiej. Najlepsze memy o turystach w Tatrach. Fasiągi, tłok i kolejka na Rysy Morskie Oko nieustająco jest na szczycie wakacyjnej listy przebojów. To najbardziej oblegane miejsce i szlak w Tatrach, codziennie przychodzą tu tysiące... 31 lipca 2022, 13:08 Tatry. Chwile grozy paralotniarza nad Rysami. Nagle uderzył w niego silny podmuch wiatru - FILM Chwilę grozy przeżył paralotniarz, który przeleciał nad Rysami w Tatrach. W pewnym momencie na skutek silnego wiatru niemal stracił panowanie nad paralotnią. I... 31 lipca 2022, 8:57 Zakopane. Nowe oznakowania na trasach rowerowych. "Tyle, że to trasy, a nie ścieżki" W Zakopanem powstają nowe oznakowania tras dla rowerzystów. Mają one różne kolory, będzie mapa, będą tablice informacyjne. Tyle, że będą to trasy, a nie ścieżki... 27 lipca 2022, 12:35 Najbardziej przyjacielskie rasy kotów, idealne dla fanów przytulania Drzemie w Tobie duch kociarza i psiarza jednocześnie? Ale decyzja zapadła, chcesz zaadoptować indywidualistę chodzącego własnymi ścieżkami. Mimo tego chcesz... 19 lipca 2022, 8:59 Tatry. Mark Brzeziński, ambasador USA w Polsce, na Kasprowym Wierchu. "Jutro chcę zdobyć Rysy" - We wtorek chcę zdobyć Rysy – zapowiada Mark Brzeziński, ambasador USA, który w poniedziałek przyjechał do Zakopanego. Ambasador spędzi pod Tatrami dwa dni. 18 lipca 2022, 20:39 Ścieżki rowerowe wokół Pustyni Błędowskiej, wraz z małą architektura, są już gotowe. Mamy zdjęcia! Wokół Pustyni Błędowskiej powstają ścieżki pieszo-rowerowe. W gminie Klucze jest gotowe 20 km traktów, którymi już mogą przemieszczać się turyści, a jest ich... 17 lipca 2022, 22:51 Prezentujemy ciekawe porównanie szlaków prowadzących na Rysy od strony polskiej i słowackiej wraz z galerią zdjęć. Przydatne szczególnie dla osób, które zamierzają wybrać się na szczyt po raz i zdjęcia: Gosia/Ruda z wyboruRysy to góra skazana na popularność. Szczyt wprawdzie niezbyt rzucający się w oczy, z Zakopanego niewidoczny wcale, a znad-morskoocznej perspektywy mylony niejednokrotnie z Niżnimi Rysami. Z innych, odleglejszych punktów mylony w ogóle z czym też piękny. Pięknym bywa określany Kościelec, Lodowy Szczyt, za piękną uchodzi Wysoka. Jeszcze nie słyszałam natomiast, aby ktoś o Rysach powiedział, że są ich czar tkwi więc zapewne w ich encyklopedyczności, w pewnym drobnym szczególe, takim mianowicie, że jeden z ich wierzchołków stanowi najwyżej położony punkt powierzchni naszego czego wszyscy wychodzimy ze szkolnych murów gotowi dać sobie uciąć dowolną z kończyn w obronie wiedzy, że Rysy mierzą 2499 metrów nad poziomem morza. I tylko brakowi popularyzacji maczet zawdzięczamy, że nikt nam z rozpędu tego i owego nie mierzą bowiem 2503 m 2499 m to wysokość jednego z wierzchołków. Tego, którym przebiega granica, owszem. Ale nie zmienia to faktu, że za wysokość szczytu, uznaje się wysokość najwyższego z jego wierzchołków. A nie któregoś tam z kolei. Ale to tak nota do tego, że te Rysy takie sławne, że wszyscy na nie chcą wejść. Doskonale znam ten mechanizm…Tu mała retrospekcja i w pierś się uderzenie. Liceum, jedziem na wycieczkę do Zakopanego, sorka pełniąca wychowawstwo nad mą klasą trochę zarażona górami, ustalamy program pobytu. Jeden dzień chcemy przeznaczyć na typową górską wycieczkę, najchętniej – obejmującą zdobycie jakiegoś fajnego szczytu. Sorka mówi, że możemy na Giewont, wspomina też, że była niegdyś z uczniami na Świnicy, przy czym to drugie artykułuje trochę chyba zastanawiając się pomiędzy kolejnymi sylabami, czy oby na pewno powinna to mówić. Na to my rzucamy krótko i konkretnie:– A na Rysy da się wejść? – No… da się… – To my chcemy na Rysy!Także tego. Wzięła nas na Przysłop Miętusi. I dobrze i jeszcze Korona Gór Polski. Wiele osób trafia na szlak na Rysy, bo to ostatnia górka, jaka im pozostała do zaliczenia KGP. Że w niczym charakterem nie przystająca do poprzednich – o tym nie zawsze wiedzą…Tymczasem pierwsze tatrzańskie wycieczki powinny być poprzedzone gruntownym przygotowaniem obejmującym przede wszystkim teoretyczne zaznajomienie się w trudnościami wybranego szlaku. Lektura przewodnika, przewertowanie mapy, w dobie internetyzacji wszystkiego – także przejrzenie opisów i wrażeń spisanych przez samych turystów, udostępnionych przez nich zdjęć, filmów. To powinna być podstawa. A dopiero na niej opierać się może racjonalna decyzja o wyjściu w prowadzący na Rysy od strony polskiej, jest, obiektywnie rzecz ujmując, jednym z trudniejszych tatrzańskich szlaków. Wprawdzie przy dobrej pogodzie, nie powinien sprawić trudności względnie sprawnej osobie, o przynajmniej średniej kondycji, wprawdzie jakoś tam wchodzą tabuny zdobywców z przypadku i wprawdzie jakoś schodzą zwykle bez drobnych choć zadraśnięć, jednak istnieje cały szereg pewnych „ALE”:1. Szlak jest bardzo długi. Nie tylko licząc od Palenicy. Nawet ruszając od Morkiego Oka, decydujemy się na kilka godzin przebywania w górskim, stromym i trudnym terenie. Bez możliwości schronienia. Bez możliwości szybkiego Szlak przebiega stromym terenem. Utrata równowagi lub poślizgnięcie może skutkować wielosetmetrowym upadkiem, a ten poważnym poturbowaniem lub Występuje ekspozycja. Chodzi mniej więcej o to samo, co powyżej: ekspozycja oznacza przepaście. Te jednak niosą za sobą nie tylko ryzyko opłakanego w skutkach wypadku, ale coś jeszcze – reakcję ludzkiej psychiki. Jeśli nigdy nie szliśmy eksponowanym szlakiem, nie możemy wiedzieć, jak zareaguje na takie atrakcje nasza głowa. A atak paniki (widziałam taki osobiście właśnie na drodze na Rysy) jest w górach bardzo niebezpieczny (nieskoordynowane i gwałtowne ruchy, niezdolność do podjęcia spokojnej decyzji, oczy przesłonięte mgłą łez…). Oczywiście gdzieś się trzeba z tą ekspozycją po raz pierwszy zmierzyć. Jasne. Ale, litości, nie na Rysach! Dlaczego? Wracamy do punktu pierwszego: bo to szlak długi. Bo tych eksponowanych i trudnych kawałków jest tam wiele dziesiątek, jeśli nie setek metrów. A co jeśli nasza łepetyna przestanie współpracować w połowie, bo nieprzyzwyczajona do takiego czadu, zwyczajnie się tym zmęczy…?I właściwie to tyle, ale z powyższego wynika niestety bardzo często jeszcze parę kolejnych implikacji, takich jak: problemy kondycyjne, nieodpowiednie wyposażenie, brak przygotowania do zmieniających się warunków pogodowych i nieumiejętna reakcja na nie…Ucząc się czegoś, popełniamy błędy. To oczywiste. Każdy, robiąc coś po raz pierwszy, ma prawo nie wiedzieć wszystkiego, pomylić się. Na łatwych szlakach za drobne pomyłki góry dają tylko prztyczka w nos. Zbieramy te prztyczki i już wiemy, co jest nam w czasie wędrówki niezbędne, a co trzeba wywalić z plecaka, bo dźwigamy niepotrzebnie. Wiemy, jak czas ze szlakowskazu ma się do naszego tempa chodzenia. Znamy reakcję naszego organizmu na długotrwałe zmęczenie i na przepaścistość idziemy w góry (albo w nowe, wyższe i trudniejsze niż dotychczas góry) po raz pierwszy – nie mamy o tym wszystkim bladego choćby z polskiego szlaku na Rysy:Dolna część szlaku, tuż nad Czarnym StawemPrzebieg szlaku ponad Bulą. Za tym wyraźnym wypłaszczeniem zaczyna się stromy, skalisty teren wyposażony w wiedzie grzędą, czyli wypukłą formą bliska to wygląda na przykład tak……i tak…Końcówka szlaku, przejście przez Przełączkę. Łatwe, ale bardzo przepaściste już polski z oddalenia. Polski szlak wiedzie grzędą po lewej stronie od Rysy (głębokiego żlebu na ukos przecinającego górę).Tymczasem na Słowacji…Tak prezentują się Rysy widziane z drugiej strony. Szlak – bardzo wyraźnie widoczny prowadzi turystów szerokim kamienistym terenem i to praktycznie pod same szlak na Rysy różni się od polskiej trasy właściwie wszystkim. To wciąż wymagająca kondycyjnie, długa wycieczka (ale tu schronisko mamy godzinę pod szczytem, zamiast godzin niemal czterech), jednak nieporównywalnie rozkłada się tu trochę bardziej na długie podejście. W Polsce mamy delikatnie wznoszący się asfalt, potem kawalątek spaceru brzegiem stawu, a dalej już w zasadzie ostre napieranie do góry. U naszych sąsiadów wygląda to nieco łagodniej, wysokość zdobywa się bardziej niezauważalnie, przewędrowując długie doliny, a sam atak szczytowy od Chaty pod Rysami nie męczy już aż tak strasznie. Jedyne łańcuchy na trasie znajdują się jeszcze przed schroniskiem, pomagając w przejściu krótkiego odcinka, który może być lekko problematyczny zwłaszcza przy deszczu lub oblodzeniu. Dalej już są zupełnie, ale to zupełnie dlatego, że aż pod same wierzchołki dochodzimy czysto trekkingowo, na nóżkach, bez potrzeby używania rąk (to, co mamy na szlaku od strony północnej nazywa się scramblingiem).W ogóle Rysy od Słowackiej strony wyglądają jak zupełnie przyjazna, usypana z kamieni kopułka. Tamtejszy szlak z bliska też nie zaskakuje – ścieżka wiodąca szerokim kamiennym polem. Przepaści doszukać się można dopiero na szczycie. Trudności też namawiam bynajmniej do bagatelizowania tego szlaku. To wciąż Tatry, grawitacja działa nawet na łatwych ścieżkach i nie potrzeba głębokich otchłani, by się gdzieś stoczyć i zrobić sobie krzywdę. Warunki pogodowe mogą tu zaskoczyć, jak i wszędzie. A i brak odpowiedniego przygotowania, może boleśnie dać znać o jeśli już czujemy, że musimy iść na te Rysy właśnie, i że nic innego nas nie zadowoli, gdy tymczasem nasze tatrzańskie portfolio świeci pustkami – wybór słowackiego szlaku będzie zdecydowanie rozsądniejszą opcją ;).W dole Chata pod Rysami i podejście na Przełęcz na szczyt już rzut oto terenem…Zbliżamy się do wierzchołków: po lewej polski (2499), po prawej słowacki (2503).Nawet tuż pod wierzchołkami teren nie zaskakuje niczym, co mogłoby i… tadaaaam!Wyżej w Polsce się już nie da 😉 (widok z wierzchołka PL na słowacki)Ciekawskich odsyłam do przykurzonej już relacji zawierającej me wrażenia z pierwszego przejścia polskiego szlaku (tam też parę zdjęć ze szczytu i kilka innych ujęć z drogi) – LINK TUTAJ. 🙂Tekst i zdjęcia: Gosia/Ruda z wyboruTagi: opis Rysy szlaki turystyka zdjęcia Zima w Tatrach na całego. Śnieg w górach leży od wysokości 1900 metrów. Szlak na Rysy w górnej partii pokryty jest śniegiem. - Warunki bardzo trudne. Szlak nieprzetarty - mówi Damian Grubich, który w poniedziałek zdobył najwyższy szczyt polskich Tatr. Choć nadal mamy lato, w wyższych partiach Tatr zagościły już zimowe warunki. Spadło kilkanaście centymetrów śniegu. Zasypany jest szlak na Rysy. - Warunki bardzo trudne. Wejście bez znajomości trasy oraz raczków niemożliwe. Łańcuchy pozasypywane, trasa nieprzetarta. My przecieraliśmy, ale zasypuje. Schodziliśmy słowacką stroną - informuje Mateusz Grubich, który wraz z Basią Wydrych zdobył szczyt w poniedziałek 30 sierpnia. - Od wysokości ok. 1900 metrów zaczyna się błoto śniegowe, a od 2000 metrów śnieg. Ratownicy TOPR przestrzegają przed wyprawami w wyższe partie gór. - Warunki są trudne. Trzeba się już przygotować zimowo, jeśli chodzi o ubranie. Na szlakach jest ślisko i niebezpiecznie - mówi Witold Cikowski, ratownik TOPR. Według prognoz pogoda w górach ma się poprawić pod koniec tygodnia. Temperatura zacznie rosnąć. Jednak w wyższych partiach gór szybko biała pokrywa nie zniknie. Trzeba się liczyć z tym, że skała będzie śliska. Ponadto od 1 września Tatrzański Park Narodowy zamyka szlak na Rysy - od Czarnego Stawu pod Rysami na sam szczyt. Szlak będzie remontowany. Na szczyt będzie można wejść jedynie w weekendy - soboty i niedziele, kiedy to prace naprawcze nie będą tam prowadzone. W Morskim Oku ruch większy niż na Marszałkowskiej. Najlepsze... Zatopiona przez Jezioro Czorsztyńskie wieś Stare Maniowy. Zobacz, jak wygląda"Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatrTatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Witaj podróżniku. Zabiorę Cię na najwyższy szczyt górski w Polsce – Rysy, których najbardziej wzniosły wierzchołek znajduje się na wysokości 2503 po stronie słowackiej. Polski wierzchołek ma wysokość 2499 Dla początkującego alpinisty to zdecydowanie nie lada wyzwanie i sprawdzenie swoich możliwości. Dojście zaczyna się od pokonania żmudnych asfaltowych serpentyn. Aż 9km w kierunku Morskiego Oka od Palenicy Białczańskiej z której zaczynamy, tutaj znajduje się parking i wejście do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Ja osobiście polecam inne rozwiązanie które pozwoli przy okazji na aklimatyzację. Idąc w kierunku Morskiego od Palenicy, po km możemy przenocować w schronisku Doliny Roztoki. Miejscu przepełnionym tajemniczością i subtelną ciszą , które w odpowiedni sposób nastroi i zmotywuje Cię do dalszej wędrówki. Idąc na Rysy trzeba się zawsze liczyć ze zmianą aury. Różnice temperatur są znacznie odczuwalne, w zależności od pory roku. Jeśli nie chcesz pakować do plecaka zbędnej odzieży wstań jak najwcześniej ( zjedz śniadanie, zrelaksuj i wyrusz jak najwcześniej. Tak aby warunki były na całej trasie stabilne. Przed Tobą 6 km serpentyn które możesz sobie skrócić wyznaczonymi odcinkami przez las. Droga do Morskiego Oka to od 1 do marszu. Po drodze możesz zatrzymać się i złapać oddech na Włosienicy. Kiedy dotrzesz na Morskie Oko, około i spojrzysz wysoko w górę poczujesz dodatkowy bodziec mobilizujący. Miejsce jest tak urokliwe że nie będziesz w stanie ruszyć się dalej. Jednak szkoda czasu, najlepsze dopiero przed Nami. Czarny Staw; kolejny cel w drodze na szczyt, obok którego nie da się przejść obojętnie. Schodzimy od schroniska do samego brzegu Morskiego Oka, po czym ruszamy w lewo. Minutę później przechodzimy przez mostek na Rybim Potoku. Dalej ochoczo maszerujemy wygodną i dość szeroką ścieżką wzdłuż największego stawu Tatr. Kiedy dojdziemy pod Wielki Piarg, ujrzymy drogowskaz. W prawo odbija szlak okrążający Morskie Oko od zachodu, zaś w lewo w stronę naszego celu (oba są czerwone). Teraz czeka nas pierwsze wymagające podejście (20 minut), należy uważać gdyż kamienne płyty którymi szlak jest wyłożony mogą okazać się śliskie. Po drodze będzie Ci towarzyszyć delikatny chłód i odgłos od małego wodospadu znajdującego się z lewej strony szlaku. To Czarnostawiańska Siklawa. Gdy osiągniemy w końcu Czarny Staw pod Rysami, przed naszymi oczami rozpościera się wspaniały widok, głównie na Mięguszowieckie Szczyty. Zejść możemy jedynie tą samą drogą. Ale tego przecież nie chcemy. Nasz cel jest już w zasięgu oczu. Pod warunkiem że pozwala na to aura. Ja idąc na Rysy miałem ograniczoną widoczność przez mgłę. Widziałem zaledwie 50 metrów tego co przede mną. Czym wyżej widoczność ograniczała się nawet do 10 metrów. Idąc w nieznane, adrenalina sięgała najwyższego poziomu a emocje nawarstwiały z każdym kolejnym krokiem. Dla pasjonatów fotografii odbicie lustrzane w tafli wody, oferuje przepiękne kadry. Cienie rzucane przez szczyty oraz występująca w wodzie sinica Pleurocapsa polonica nadają jezioru ciemny, nieomal czarny kolor, co ma swoje odzwierciedlenie w jego nazwie. Światło rozchodzi się stopniowo a podwodne skały o złocistym zabarwieniu dodają niesamowitych efektów tonalnych. Wróćmy na szlak i do tego co przed Nami. Idziemy lewym brzegiem, po drugiej stronie stawu zaczyna się robić stromo. Przed nami godziny walki z własnymi słabościami. Początkowo stąpamy po kamiennych stopniach układającymi się w liczne zakosy , przecinają one zbocze odchodząc nieco w prawo. Po dwóch kwadransach dotrzemy do wielkiego głazu z którego Czarny Staw i część Morskiego Oka, bardzo ładnie się prezentują. Na dalszym odcinku szlak zwraca się powoli w lewą stronę i wprowadza nas do stromo opadającego, zasłanego głazami, Kotła pod Rysami. Szlak wiedzie stromo pod górę i po kolejnych kilkudziesięciu minutach osiąga skalną grzędę, którą prowadzi dalej w kierunku szczytu. Zaczyna się tutaj około godzinna, niezbyt trudna wspinaczka, którą w wielu miejscach ułatwiają łańcuchy. Po prawej stronie biegnie wypełniony śniegiem żleb opadający spod wierzchołka, któremu Rysy zawdzięczają swą nazwę. Uzupełnij płyny i zjedź coś lekkiego aby utrzymać siły. Po osiągnięciu grani szlak skręca w prawo i przy pomocy klamer oraz łańcuchów, obchodząc nieco kopułę szczytową wyprowadza nas na wierzchołek. Krótki odcinek szlaku prowadzący granią opadającą z Rysów ku Żabim Szczytom jest najbardziej eksponowanym i przepastnym fragmentem na całej trasie. Widok z Rysów obejmuje wszystkie najważniejsze szczyty tatrzańskie z Gerlachem, Lodowym, Łomnicą, Wysoką. Kilkadziesiąt metrów od polskiego wierzchołka wznosi się wierzchołek słowacki. Na szczycie znajduje się przejście graniczne otwarte w sezonie letnim. Pamiętaj turysto że na szczycie trzeba zachować szczególną ostrożność. A przejście pomiędzy wierzchołkami jest niezwykle wąskie i niebezpieczne. Zachowuj się w stosunku do innych turystów w sposób kulturalny i przyjazny. Dbaj o to by zachować na szczycie warunki czystości. Nie śmieć i nie zakłócaj ciszy która płynie z każdej strony. Pozdrawiaj każdego turystę i dodawaj mu otuchy. Pamiętaj o wygodnym i stabilnym obuwiu, o zapasie wody i apteczce pierwszej pomocy. Dobrze jest też zabrać rękawice które poprawią komfort wspinaczki po łańcuchach. Przed Tobą droga powrotna która przysparza niemniej trudności. Do zobaczenia na szlaku. We also dissertation writing services need consider that some of the artists in our schools and communities may be programmers or makers, not just illustrators and painters.

szlak na rysy zdjęcia